Ten tort, jest tortem szczególnym. Wykonał go mój mąż ( sam od A do Z), moja rola polegała wyłącznie na zbieraniu resztek szczęki z podłogi w niedowierzaniu ;-)
Także, chwalę się, bo jestem dumna! :)) Pierwszy tort mojego B.
Z dedykacją urodzinową od Olafa i Swena dla Marcelki.
Tort jest wynikiem chęci udowodnienia, że: dla chcącego nic trudnego! A jakże! Poniżej dowód:)
Świetny:)
OdpowiedzUsuńbrawa dla męża ;)
OdpowiedzUsuń